Pod koniec lipca w Polsce zagra Hugh Laurie. Dwa koncerty – jeden w Poznaniu, drugi w Szczecinie. Jak to przeczytałem, to aż mi się oczy zaświeciły… Niestety, jak zobaczyłem ceny biletów, to przygasły z powrotem. W Poznaniu najtańsze bilety kosztują pod dwie stówy za sztukę. W Szczecinie nieco mniej, ale wyprawa do Szczecina…
Dwieście złotych za najtańsze bilety, pewnie na byle jakie miejsca. Za trochę lepsze – już trzysta, trzysta pięćdziesiąt złotych. To za dwie osoby… policzmy…
Jak przeczytałem, że piątego lipca w Dolnie Charlotty zaśpiewa Bob Dylan… To już nawet nie chce mi się sprawdzać cen biletów.
Milioner–filantrop mile widziany…