M. obcina Piłeczce paznokcie. Jedna nóżka, druga nóżka, jedną łapka, druga… Ale kiedy dochodzi do palca wskazującego prawej łapki – Piłeczka stanowczo prostestuje.
– Nie, tego mi nie obcinaj, bo ten mi jest BARDZO potrzebny!
– Do czego potrzebny? – dziwi się M.
– Jak to, „do czego” – reaguje z oburzeniem dziecię. – Do dłubania w uchu!
🙂