Pisałem Dawno Temu o wieczorze spędzonym u stóp Eilean Donan Castle, nad Loch Duich… I o tym, jak ktoś – gdzieś, w zamku – nieświadomy naszej obecności grał na whistlu różne ładne rzeczy. Między innymi „Fanny Power”.
Otóż właśnie koleka Beblok – który też z nami w Szkocji bywał – nadesłał mi taki link. Wejdźcie, posłuchajcie – to wprawdzie gra Mike Oldfield (dla mnie trochę sbyt „popowy”, że sie tak wyrażę…), ale towarzyszy mu sam Paddy Maloney. I grają właśnie „Fanny Power”. A zatem:
Inside – jeśłi tu trafisz, to z dedykacją dla Ciebie, ode mnie i od M. Trzymaj się.