Puchatek Is Right Back!

Puchatek przeprasza. Naprawdę, szczerze i z wyrzutami sumienia. Puchatek sobie obiecywał, że 12 lipca napisze słów kilka. Że mianowicie wyjeżdża i go chwilę nie będzie. Ale niestety w ostatniej chwili wyskoczyło tyle rzeczy, że i tak się Puchatek położył spać koło drugiej w nocy, tylko po to, żeby wstać o szóstej rano, zwlec Potwory z pieleszy i pojeeeeeechać. Tak, jak zgadła Mattka – wakacje, choć nie tylko. Szczegóły później.

Wrócił Puchatek wczoraj. Koło czwartej po południu. Akurat, żeby zdążyć się rozpakować, zadzwonić do rodziny, że się wróciło i wytarmosić psa. A potem jak nie…!!! Burza była taka, że nie działały telefony, nie działały komórki, prądu nie było do jedenastej w nocy. Znajoma Puchatków utknęła w kolejce WKD w Komorowie i stała tam trzy godziny, bo nawet nie mogła się dodzwonić do męża, żeby po nią przyjechał. Czad.

***

Odpowiadając na liczne pytania dotyczące pornokiosku Puchatek spieszy donieść, że sprawa jest "w toku". Firma Kolporter raczyła odpowiedzieć (ustami swojego rzecznika prasowego zresztą). Odpowiedź była uprzejma, pan rzecznik przyznał Puchatkowi rację, okazał się jednak bezradny, gdyż – jak się okazuje – kiosk rzeczony nie jest kioskiem sieci Kolportera, a jedynie "stowarzyszonym", czy jak się to tam nazywać raczy. Jest prywatnym podmiotem gospodarczym, ma właściciela i firma Kolporter niestety nie może właścicielowi nic narzucić. Firma może tylko – co oczywiście uczyni – upomnieć właściciela, żeby… etc.

Ano, zobaczymy. We wtorek (najdalej) Puchatek na dworcu będzie. Zobaczy, czy upomnienie pomogło. Jeśli nie – weźmie z kiosku adres kontaktowy do rzeczonego właściciela. Napisze mu co myśli. Na początek – kulturalnie. Jak nie będzie reakcji (albo będzie negatywna) to pogrozi prokuraturą  (pewien Znajomy Prawnik znalazł Puchatkowi stosowne paragrafy). A potem Puchatek wykorzysta jeszcze kontakty z czasów pracy w Jednej Dużej Gazecie, czyli numer na prywatną komórkę do Pana Burmistrza miasta G. Bo to w końcu Burmistrz reguluje sprawy handlu w gminie… Więc jest także odpowiedzialny za przestrzeganie prawa…

Nie odpuści Puchatek na pewno. Howgh.

***

Okrutniku – tak, masz rację, że Internet pełny jest takich śmieci. Ale w domu jednak człowiek ma na to większy wpływ. Może odpowiednio przeglądarkę ustawić, żeby dostępu do śmieci nie było, może z dziećmi rozmawiać… Ja sobie (aż za dobrze…) zdaję sprawę z tego, że prędzej czy później każdy na jakieś śmieci trafi. Jest jednak różnica, czy trafi na nie dziesięciolatek, któremu można juz pewne rzeczy po prostu wyjaśnić, czy czterolatek, który NIE ROZUMIE tego, co widzi, ale przechowuje to (tak jesteśmy skonstruowani…) w pamięci i wyobraźni.

Tyle na razie. Ciąg dalszy nastąpi.

P.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s