Chciałem napisać coś zupełnie innego, ale przypadkiem trafiłem na teks, który po prostu mną wstrząsnął. Tak naprawdę wygląda sytuacja w polskich szpitalach „w czasach zarazy”. Brutalna prawda jest taka, że nasze państwo jest totalnie, kompletnie, całkowicie niewydolne. Że gdyby nie heroizm (tak, to wcale nie jest za duże słowo) jednostek mielibyśmy dramat.
Co wcale nie znaczy, że niedługo nie będziemy go mieli.
Z artykułu widać, że lekarze na pierwszej linii ognia robią, co mogą, ale ten kompletny brak wsparcia ze strony władz jest przerażający! Po co takie ministerstwo, skoro szpitale muszą sobie ze wszystkim radzić same.?
PolubieniePolubienie