Rozmowa przy stole. Opowiadam o czymś (temat nieistotny). Mówię, że jak miałem pięć lat, to widziałem (coś tam) w telewizji.
Piłka, szczerze zdziwiona:
– To jak ty miałeś pięć lat to już była telewizja?!
Ale oczywiście, córeczko. Tylko obraz był kiepski, bo dinozaury bez przerwy obgryzały antenę…