Czasami jest poprostu tak, że chciałoby się być gdzie indziej, niż się jest. Że przed oczami jawi się jakieś miejsce – albo jakaś droga – a „tu i teraz” wydaje się być znacznie gorszym miejscem. Tak, to oczywiście (najczęściej) iluzja i fikcja. Nie na darmo Ignacy Loyola uczył swoich wspołbraci, żeby nigdy, pod żadnym pozorem nie pdejmowali ważnych decyzji w czasie strapienia.
Ale czasami tak po prostu jest, że człowiek czuje się źle. I że chciałby być gdzie indziej, niż jest. Niekoniecznie w kategoriach geograficznych.
http://www.wrzuta.pl/embed_audio.js?key=1zFBh67KEqu&login=alejka&width=450&bg=ffffff