„Zawsze, nawet w najwspanialszych chwilach życia, nawet wtedy kiedy jesteśmy absolutnie szczęśliwi, jeśli poszukamy głęboko w sercu, znajdziemy taką małą, ale wyraźną kropelkę goryczy. Kropelke smutku, niespełnienia. Ona tam zawsze jest. Kiedyś myślałam, że to wszystko psuje. Dziś myślę, że to właśnie – paradoksalnie – nadaje smak i głębię temu, co robimy. Uczy nas, że choćby było nie wiem jak dobrze – zawsze może być jeszcze lepiej.”
Tak mi kiedyś powiedziała pewne mądra osoba. I miała rację.