Znajoma Puchatków wiezie pięcioletnią córkę z przedszkola. Córka jest inteligentna, wygadana, myśląca – choć bywa też nieśmiała.
Jadą. Córka przez całą drogę narzeka, że jest głodna. Po …nastym razie, kiedy z tylnego siedzenia znowu dobiega głos:
– Ale mamo, ja jestem STRRASZNIE głodna…
…znajoma mówi (nieco zirytowana):
– Daj spokój, przecież już dojeżdżamy do domu, z głodu chyba nie umrzesz!
Na co dziecko, po krótkiej chwili milczenia, odpowiada głosem pełnym egzystencjalnej zadumy:
– A dinozaury wyginęły….
Kurrrrrtyna. 🙂