A propos tego, kto stary, kto młody… Tak się Puchatkowi przypomniało. Wiersz (autorstwa bodaj ks. Jana Twardowskiego) – ktoś to w piosenkę nawet przerobił. Piosenki nie zamieszczę, bo primo – nie mam nagrania (a sam się nie będę wygłupiał), a secundo – w przeciwieństwie do MMS nie mam własnego serwera, na którym można… Szkoda. Ale sam tekst też jest znakomity.
Idzie to tak:
Nie daj mi Panie tak spierniczeć
Tak się postarzeć i tak skostnieć
Bym poza czubkiem swego nosa
Niczego więcej nie chciał dostrzec.
Nie daj mi Panie tak skapcanieć
Tak zobojętnieć i tak zszarzeć
Bym jak w wyblakłe fotografie
Spoglądał co dzień w ludzkie twarze.
Nie daj mi Panie tak obrosnąć
W złociste piórka czczej próżności
Bym w zaślepieniu swego serca
Nic nie zrozumiał z Twej miłości.
Nie daj mi Panie tak ogłupieć
Jak tylu mędrców naokoło
Przyjdź i Twym mądrym palcem Panie
Stuknij mnie mocno w głupie czoło
…Amen. 🙂