Wracamy z Pietruszką ze szkoły muzycznej. Wjeżdżamy na podjazd przed domem. I tu następuje dialog. Cytaty dosłowne.
– Tato, to dziwne, pod bramą nie ma naszego auta – stwierdza Pietruszka. Z absolutnie kamienną twarzą.
– Rzeczywiście. Ciekawe co się z nim stało – odpowiadam równie spokojnie.
Dojeżdżamy, stajemy pod bramą. Wysiadamy. Pietruszka zamyka za sobą drzwi, po czym obraca się, patrzy na samochód i mówi:
– A nie, pomyliłem się, jednak stoi.
…będą z niego ludzie…