W roku 1990 głosowałem na Mazowieckiego. Przegrał.
***
W roku 1995 głosowałem na Gronkiewicz-Waltz. Przegrała.
***
W roku 2000 głosowałem na Olechowskiego. Przegrał.
***
Teraz głosowałem na Tuska. Przegrał.
***
Psiakrew, może to ja przynoszę pecha kandydatom?
😦
*************
Choć głosowałem na Tuska, samego faktu wyboru Kaczyńskiego nie uważam za tragedię. Tak, propozycje PO były mi bliższe niż pomysły PiS, z Kaczyńskimi w wielu sprawach się nie zgadzam… Ale Kaczyńskich uważam za ludzi uczciwych. Wolałbym Tuska – ale cóż, da się przeżyć.
Za tragedię (bez przesady, za tragedię!) uważam natomiast to, że de facto te wybory zostały wygrane głosami elektoratu spod sztandarów Rydzyka i Leppera. Naprawdę, znakomite towarzystwo do budowy IV Rzeczypospolitej, tak szumnie zaopwiadanej przez Kaczyńskich…
Odechciewa mi się żyć w tym kraju.
😦